Ciężko ci, ponieważ myślisz o wszystkim, co masz do zrobienia. Co więcej, często masz bardzo barwne, szczegółowe wizje tego, jak wiele wysiłku oraz czasu będzie cię to kosztowało. Kiedy usilnie pracujesz nad tym, aby jak najwyraźniej wyobrazić sobie ogrom całej pracy, którą masz do wykonania, możesz bardzo mocno odczuć w swoim ciele, jak ogromna niechęć w tobie narasta, do takiego stopnia, że nawet nie zaczniesz robić tego, co powinieneś albo będziesz to odkładał w nieskończoność. Tak naprawdę snucie wizji, jak ciężko będzie, wcale ci nie służy, wręcz przeciwnie, pogrążasz się.
Jeden krok do sukcesu
Kiedy ci trudno, nie myśl o wszystkim, co masz do zrobienia, bo to ogromnie przytłaczające, ale skup się tylko i wyłącznie na następnym kroku. Przejście 10 km dla niewprawionego chodziarza może wydawać się bardzo trudne, ale postawienie następnego kroku albo dojście do najbliższego drzewa, to zupełnie co innego. Posprzątanie całego domu, to mnóstwo pracy, ale skupienie się np. na jednym skrawku pokoju, to zupełnie co innego. Przeczytanie całej książki, to dużo roboty, ale przeczytanie jednej strony, to pestka. Cała sztuka w tym, aby umieć regularnie nakierowywać swój umysł tylko na następny krok, bo to tworzy zupełnie inne odczucia, a to wpływa nie tylko na to, co osiągasz, ale również jakim kosztem tego dokonujesz.
Just do it! (Po prostu zrób to!)
Czasami możesz pójść jeszcze dalej, posługując się reklamą firmy Nike : Just do it. Kiedy jest ci bardzo ciężko, ponieważ masz właśnie do zrobienia coś trudnego, albo nie całkiem inspirującego, nie myśl o tym, po prostu zacznij to robić. Kiedy masz coś napisać, po prostu zacznij pisać. Kiedy chcesz zrobić 30 przysiadów, po prostu włącz stoper i rób swoje. Kiedy chcesz nauczyć się 10-ciu fraz w języku angielskim, po prostu zacznij od pierwszej i tylko na niej się skup.
Zazwyczaj jest tak, że jak już zaczniesz, to jakoś już idzie, natomiast myślenie, ciągłe rozważanie tego, jak trudne to będzie, po prostu cię osłabia. Co gorsze, przeżywasz ciągłe cierpienia, choć tak naprawdę, jeszcze nawet niczego nie zacząłeś? Czy to ma sens? Wiesz, że nie.
I love it! (Uwielbiam to!)
Teraz przyszedł czas na totalną zmianę w postrzeganiu tego, co masz do zrobienia. Jakby to było, gdybyś zamiast narzekania, biadolenia, odwlekania tego, co masz zrobić, powiedział sobie: Kocham to robić. Uwielbiam to robić. Nie mogę się doczekać, aby to zrobić. Chcę to zrobić właśnie tu i teraz. Jeżeli dodasz do tych słów pozytywne emocje, tak jakbyś sam sobie kibicował, to zobaczysz, co się z tobą stanie. Nagle lądujesz w zupełnie innym świecie, mimo że teoretycznie nic się nie zmieniło, tzn. wciąż masz do zrobienia to samo, co przedtem, ale ty się zmieniłeś. Jesteś już zupełnie inną osobą niż parę chwil wcześniej. Emocjonalnie jesteś w zupełnie innym stanie. Pamiętaj, pozytywne emocje są tutaj kluczowe, bo właśnie wtedy staje się magia.
Teraz kolej na ciebie. Spróbuj i przekonaj się, jak to działa na tobie. Jeżeli masz ochotę i chciałbyś podzielić się ze mną własnymi doświadczeniami, to napisz do mnie. Dzięki.
W artykule wykorzystano zdjęcie:
Photo by Neil Thomas on Unsplash