Ewa wróciła do domu po pracy zmęczona, jak zazwyczaj, mając nadzieję, że w końcu będzie mogła trochę odpocząć, jednak już po krótkiej chwili zdała sobie sprawę z tego, że może to być trudne, ponieważ wszędzie był bałagan a ona tak bardzo uwielbia mieć perfekcyjnie wysprzątane mieszkanie. Kiedy patrzyła na ten bałagan, czuła, jak rośnie w niej irytacja, ponieważ już od dłuższego czasu mówiła sobie, że posprząta, że w końcu jej mieszkanie będzie wyglądało tak, jak sobie to wyobrażała, czyli w perfekcyjnym porządku, jednak niestety ciągle natrafiała na jakieś przeszkody, które nie pozwalały jej zabrać się do roboty. W końcu zaczęła myśleć: Co jest ze mną nie tak, że nigdy nie mogę tego zrobić? Czy tak już zawsze będzie? Czy wszystko jest ze mną w porządku? Na szczęście, pojawiła się również bardziej konstruktywna myśl, aby następnego dnia porozmawiać z koleżanką z pracy, Kasią, którą uważała za bardzo dobrze zorganizowaną, aby dała jej jakąś radę. Myśl, że być może następnego dnia rozwiąże swój problem, wypełniła ją optymizmem i poczuła się znacznie lepiej.
Następnego dnia poszła do pracy w znacznie lepszym humorze, ponieważ była pełna nadziei, że właśnie tego dnia pozna rozwiązanie swojego problemu. Przy pierwszej nadarzającej się okazji, zapytała Kasię o to, jak ona daje sobie radę z porządkiem. Na początku była ona nieco zdziwiona, ponieważ nie uważała, że to było jakieś wielkie osiągnięcie, jednak po krótkiej chwili, zdała sobie z tego sprawę, że dla wielu osób utrzymanie porządku może być ogromnym oraz bardzo nielubianym obowiązkiem i to jej dało do myślenia, że może jednak ona robi coś, czego inni nie robią, mimo że też jest bardzo zajęta a sprzątanie nie jest jej pasją.
Myśli te, przywołały u Kasi dawne wspomnienia, kiedy ona też miała problem ze swoją organizacją, aż pewnego dnia zdecydowała, że zrobi po prostu coś, a ponieważ sprzątanie i porządki nie były przez nią zbytnio lubiane i zawsze czuła do tego jakąś przemożną niechęć, nastawi sobie alarm w telefonie tylko na 5 minut i będzie sprzątała tylko przez ten ustalony czas. Co ciekawe, od razu poczuła się lepiej, tak, jak gdyby pozbyła się jakiegoś ciężaru. Zrozumiała, że właśnie w tym momencie, uwolniła się od pewnej wewnętrznej presji, bo wiedziała, że 5 minut to bardzo krótko, więc nie będzie miała z tym żadnego problemu. Co więcej, później zauważyła, że jak się już rozpędziła, to czasami chciała sprzątać nawet dłużej, co w przeszłości było raczej niespotykaną sytuacją. Stwierdziła, że musi wprowadzić zasadę porządkowania przez 5 minut na stałe do swojego dziennego repertuaru zajęć, bo dzięki temu będzie czuła się znacznie lepiej, no i bałagan nie będzie jej już tak dokuczał.
Kasia wracając ze swoich refleksji do Ewy, właśnie to jej przekazała. Ewa przyjęła radę koleżanki z radością, jednak po krótkiej chwili nie była już taka zadowolona i odpowiedziała Kasi, że ta rada może dobrze działać u niej, jednak ona lub wszystko mieć posprzątane perfekcyjnie. Na co Kasia, z ogromnym spokojem odpowiedziała, że to nie jest przeszkodą, żeby po prostu posprzątała perfekcyjnie część swojego mieszkania, ale tylko przez 5 minut oraz żeby wprowadziła to na stałe do swoich codziennych zajęć. Ewa na początku nie dowierzała Kasi, że wyjście z jej problemu może być tak banalnie proste, ale postanowiła, że spróbuje wprowadzić tę zasadę do swojego życia, bo i tak nie miała lepszego pomysłu, a co więcej u Kasi, którą uważała za osobę wartą zaufania, to działa.
Wracając po pracy do domu, Ewa rozmyślała o tym, co usłyszała od Kasi. Co więcej, zaczęła nawet troszeczkę marzyć, że być może to jest również rozwiązanie na wiele innych jej bolączek, z którymi już od dawna się zmaga. Obiecała sobie wprowadzić zasadę pięciu minut do innych obszarów życia, między innym do nauki języka angielskiego, aby przekonać się jak to działa.
Jeszcze jedna myśl nie dawała jej spokoju tzn. zawsze myślała, że wszystko musi być od razu zrobione i to jeszcze perfekcyjnie, a nie przyszło jej do głowy, że przecież może zrobić coś perfekcyjnie, ale tylko przez określoną ilość czasu, aby później kontynuować to, co rozpoczęła, uwalniając się w ten sposób od zupełnie niepotrzebnego stresu.
W artykule wykorzystano zdjęcie
Image by DanaTentis from Pixabay