To był zwykły dzień, nic specjalnego nie miało się wydarzyć. Co prawda, Andrzej miał dużo do zrobienia, przynajmniej tak mu się wydawało, ponieważ jego podręczny terminarz pękał w szwach od spraw, które miał załatwić tego dnia. Kiedy na to spojrzał, było to nieco deprymujące, ale po chwili powiedział sobie, że przecież już nieraz miał tyle spraw i jakoś dał rady. Może nie było to łatwe, ale jestem twardy i nie poddaje się tak łatwo, więc tym razem też sobie poradzę.
Jak zwykle, włączył swój laptop i zaczął od czytania e-maili od swoich klientów. Tego dnia był bardzo zdeterminowany, aby mieć bardzo produktywny dzień, więc czytał jedną wiadomość za drugą, aby jak najszybciej uporać się z ogromną ilością spraw. Szło mu całkiem dobrze i nim się obejrzał, była już pora, aby coś przekąsić. Śniadanie przygotowane przez żonę, pośpiesznie zjadł, niemalże połykając w całości kanapki.
Kilka razy był nagabywany, aby porozmawiać ze znajomymi na czacie, ale w umiejętny sposób dał wszystkim znać, że to nie był czas na takie rozmowy, ponieważ miał określony cel na ten dzień. Co więcej, mimo pewnego poczucia winy, że zaniedbuje swoich znajomych, był zadowolony z siebie, że sukcesywnie prze do przodu ze swoją pracą, niczym buldożer.
Dzień w pracy przeleciał mu bardzo szybko. Wrócił do domu, zjadł obiad, porozmawiał chwilę z żoną, a następnie znów odpalił swój laptop, aby jak zwykle dokończyć parę spraw. Oczywiście nie był w stanie ukończyć wszystkiego, jednakże nastał już późny wieczór oraz pora, aby w końcu wyłączyć swój komputer i trochę się zrelaksować, oglądając jakiś film.
Różnica, która ma znaczenie
Kiedy kładł się spać, nasunęła mu się refleksja, że tego dnia zrobił bardzo wiele i poczuł ogromne zadowolenie, jednakże wkrótce po tym, pojawiła się w jego głowie pewna niepokojąca myśl, która zmąciła jego spokój, a mianowicie przypomniały mu się słowa, które kiedyś usłyszał, aby nie mylić wysiłku z osiągnięciami i właśnie w tym momencie zdał sobie sprawę z tego, że kolejny raz wpadł w tę samą pułapkę, którą zresztą, sam zastawił na siebie, robiąc prawie wszystko, jednakże nie zaczynając od spraw najwyższej wagi, po prostu, jak zazwyczaj zajmował się sprawami pilnymi tzw. gaszeniem pożarów, odkładając to, co ważne na później, niestety to później już nie nadeszło, mimo że nawet parę razy pomyślał, aby zabrać się za kluczową sprawę tego dnia, jednakże już nie miał na to energii, więc kontynuował robienie tego, co łatwe no i tak to właśnie minął mu dzień.
Uświadomienie sobie faktu wpadnięcia w pułapkę odfajkowywania wykonanych zadań, nie było łatwym przeżyciem, ponieważ zdał sobie sprawę z tego, że to co się wydawało świetną robotą, tylko z pozoru nią było, a on po prostu stracił następny dzień, czując się sfrustrowany. Postanowił, więc, że następnego dnia zacznie od tego, co najważniejsze, zdając sobie sprawę, że może to być trudne, jednakże właśnie wtedy ma najwięcej energii a zatem prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu jest również największe.
Wykorzystano zdjęcie
Photo by Avi Richards on Unsplash