To ważne pytanie, które warto sobie postawić, szczególnie wtedy kiedy chciałbyś coś zrobić jednak jakoś Ci się nie składa, aby w końcu zabrać się do roboty. Nim jednak odpowiem na nie, spróbuj sam znaleźć własną odpowiedź. Poświęć chociaż 30 sekund zastanawiając się nad tym, co faktycznie może Ci pomóc. Być może wpadniesz na coś co da Ci do myślenia. Często mówimy, że coś jest trudne nie analizując zbytnio co można by zrobić, aby sobie pomóc. Idziemy owczym pędem, nie kwestionując naszego sposobu myślenia.
No dobra, mam nadzieję, że wysiliłeś się trochę i masz swoje odpowiedzi. Jeżeli nie poszło Ci najlepiej z tym zadaniem, spróbuj zadać sobie pytanie odwrotne tzn. „Co bardzo mi utrudnia robienie rzeczy, które wydają się trudne?”.
Oczywiście powodów może być wiele np. strach, brak umiejętności, brak priorytetów i w konsekwencji robienie wielu łatwych rzeczy, jednak nie tych, które się liczą, prokrastynacja – czyli ciągłe odkładanie czegoś do zrobienia na później, a także brak umiejętności skupienia na jednym zadaniu.
Wszystkie one są ważne, jednak dzisiaj chciałbym poruszyć inny element a mianowicie Twoje emocje. Właśnie one mają kluczowy wpływ na Twoje podejście do danej rzeczy. To czy chcesz coś zrobić czy nie jest w ogromnej mierze zdeterminowane przez Twoje emocje, a ściślej mówiąc, jakie emocje łączysz z wykonaniem określonego zadania. Jeżeli postrzegasz zrobienie danej rzeczy jako harówka czyli coś okropnego, to oczywiście nie powinieneś się dziwić, że nie możesz ruszyć do przodu, dlatego w takiej sytuacji istotne jest, aby w miarę szybko się połapać o co tutaj chodzi i jak bardzo sam sobie utrudniasz określone zadanie.
Zdaję sobie z tego sprawę, że wiele rzeczy może być bardzo trudne, wymagające od Ciebie sporo czasu, a może nawet bardzo nudne, jednakże to właśnie Ty w dużej mierze jesteś odpowiedzialny za to jakie coś jest, a będąc jeszcze bardziej precyzyjnym, czy pogorszysz całą sytuację czy może jednak zrobisz coś odwrotnego i w ten sposób pomożesz sobie. Wiem, że nie jest to łatwe, aby się przemóc, aby przezwyciężyć ten stan umysłu, jednakże kiedy dokonasz pewnej korekty w swoim podejściu i zaczniesz mówić: „ Chcę tego. To jest mój wybór. Pragnę tego. ” będzie Ci znacznie łatwiej, ponieważ nie traktujesz już tego jak ostatnią rzecz, którą chciałbyś zrobić, ale zupełnie odwrotnie, po prostu zmieniasz zasady gry. Teraz Ci bardzo na tym zależy.Pamiętaj, że myśli prowadzą do pewnych obrazów mentalnych, które sam tworzysz i znów albo one Ci sprzyjają, albo widzisz siebie jako osobę cierpiącą, niczym niewolnik, który nie ma żadnego wyboru.
Doświadczenie, które otwiera oczy
Teraz możesz zacząć się śmiać i powiedzieć: „ Tomek, co to za bzdura? Chcesz żebym się cieszył, wiedząc że mam coś trudnego do zrobienia?”, jednak nim to zrobisz, chcę abyś wiedział jak faktycznie masz mówić do siebie, tzn. same wypowiedzenie „Chcę tego. To jest mój wybór. Pragnę tego.”, zdecydowanie nie wystarczy, ponieważ to są tylko słowa, którym nie towarzyszą żadne pozytywne emocje, dlatego aby zrobić to tak jak należy, musisz poczuć te słowa, musisz je wypowiedzieć w taki sposób jak gdybyś w nie wierzył na sto procent! To musi z Ciebie emanować. Tak jak gdyby to było coś naprawdę ważnego dla Ciebie. Dodatkowo, zobacz również obraz siebie, jak bardzo jesteś zadowolony, że zrobiłeś to co sobie zaplanowałeś, mimo że wydawało się to takie trudne. Jeżeli zrobisz to dobrze, tzn. wystarczająco intensywnie oraz pozytywnie, zobaczysz że towarzyszą Ci dużo lepsze emocje. Właśnie o to chodzi. To jest cała kwintesencja tego.
Co mogę zrobić z moim nastrojem?
„Nie mam nastroju, aby to zrobić”.
Prawda jest taka, że możesz zmieniać swój nastrój z chwili na chwilę, a co więcej to wszystko jest w Twoich rękach. Oczywiście nie mówię tutaj o sprawach związanych z jakąś chorobą, ale o zwykłym braku chęci do zrobienia czegoś co jest dla Ciebie ważne. Wystarczy, że przypomnisz sobie kilka jakichś przykrych wspomnień z życia i możesz poczuć, że niestety Twoje samopoczucie jest znacznie gorsze. Tym bardziej, że często mamy tendencję do wyolbrzymiania wszystkiego, wpadania w pewne negatywne pętle myślowe oraz do katastrofizowania. Krótko mówiąc, często nie zdając sobie w ogóle sprawy z tego, po prostu mówimy sobie, że czujemy się źle, nie dostrzegając w jak wielkim stopniu nasze niekontrolowane myśli sprowadzają nas manowce.
Oczywiście to działa też w drugą stronę, tzn. jeżeli zaczniesz przypominać sobie jakieś fajne, śmieszne momenty z własnego życia, a może nawet chwile kiedy dałeś czadu i byłeś z czegoś bardzo zadowolony. Twój nastrój również się zmieni na dużo lepszy. Oj fajnie jest wchodzić w takie stany mentalne – czujemy moc. Zwróć uwagę na to, że chcemy robić oraz powtarzać to co tworzy „pozytywne emocje”, a unikać czy też zwlekać z tym, co przynosi nam „negatywne emocje”, dlatego tak ważne jest, abyś czuwał nad swoim stanem mentalnym, abyś umiał na niego wpływać wtedy kiedy tego potrzebujesz najbardziej.
W momentach kiedy nie czujesz się najlepiej, istotne jest , abyś mimo tak słabego samopoczucia, zaufał sobie i przypomniał bardzo pozytywne chwile z własnego życia, reszta dokona się sama. Przypomnij sobie wystarczająco dużo takich chwil, a zapewnisz sobie dużo lepszy nastrój, a kiedy dodasz do tego jeszcze odpowiednią dla Ciebie muzykę, poczujesz się jeszcze lepiej.
Jakiego dnia sobie życzysz?
Przy okazji, warto tutaj również wspomnieć o tym o czym często zapominamy planując własne dni. Mowa tutaj o tym czy planujesz dla siebie coś fajnego na dany dzień czy może tylko same obowiązki. Jeżeli skupiasz się na samych obowiązkach i kompletnie zapominasz o sobie, o chwilach relaksu, o przyjemnościach, to nie dziw się, że nie chce Ci się nawet rozpocząć takiego dnia – bo komu by się chciało? Czy Twój plan dnia wygląda jak ciągła udręka czy może jest tam również coś dla Ciebie? Zaplanuj swoje przyjemności, bo inaczej popłyniesz z prądem dnia, tworząc sobie dzień którego faktycznie nie chcesz doświadczyć. Emocje mają kluczowy wpływ na poziom zadowolenia z życia oraz na to czy Ci się chce coś zrobić czy nie, dlatego warto zwrócić na nie szczególną uwagę i być bardziej proaktywnym właśnie w tym obszarze.
Sam tworzysz własne otoczenie mentalne i albo będzie Ci ono sprzyjało, albo niestety będziesz rzucał sobie kłody pod nogi i będzie Ci dużo ciężej. Jak zwykle, wszystko w Twoich rękach. Ty decydujesz.
Jeśli uważasz, że jest to wartościowy artykuł, proszę podziel się nim z innymi. Kto wie, jak bardzo możesz im pomóc. Mi oczywiście też pomożesz.
Zapisz się proszę do listy mailingowej, tak abyś na bieżąco był informowany o nowych artykułach na stronie. Po prostu wpisz swój adres e-mail i kliknij „zapisz się”. W ten sposób spowodujesz, że będziemy bardziej niezależni od polityki np. Facebooka i przy pewnych zmianach nie stracimy kontaktu ze sobą.
Wielkie dzięki.
Pozdrawiam Tomasz Baryła